Pracowity miesiąc? - oczywiście, aż trudno wszystko opisać. Oczywiście rozpoczęliśmy od poznania przysłowia o kwietniu, następnie szczegółowo poznaliśmy etapy powstawania miodu, a następnie zrobiliśmy napój: cytryna, limona, woda i oczywiście miód. Wyciskanie, przelewanie, nalewanie, mieszanie, próbowanie, to tylko nie które czynności ćwiczone podczas tych zajęć. Kolejne tematy były z zakresu ogrodnictwa. Zgodnie ustaliliśmy, że
kwiaty, tak jak warzywa, rosną z cebulek, jak również z nasion. Poruszyliśmy kwestię istotności dżdżownic, w związku z tym, że te robaczki mieszkają w ziemi, my skorzystaliśmy z możliwości zastosowania kaszy manny. Szukaliśmy dżdżownic, układaliśmy sekwencji i posługiwaliśmy się pojęciami gradualnymi, a także określaliśmy barwy naszych dżdżownic. Tego dnia, podczas spaceru dostrzegliśmy jedną dżdżownicę - radości było co niemiara...ciekawe, czy spowodowana była jednoczesnym osiągnięciem założonego celu - znaleźć dżdżownicę. W trzecim tygodniu, mówiliśmy o pracach: budowniczego, zegarmistrza, kolejarza, malarza, a rozpoczęliśmy od ogrodnika. A na zakończenie miesiąca zagadnienia z zakresu edukacji proekologicznej oraz podróż w podniebną galaktykę. Kosmos, planety, ziemia, niebo, gwiazdy, słońce, księżyc oraz rakieta i astronauta - podały niezliczoną ilość razy, bo przysporzyły wiele emocji, zainteresowania i chęci podróży do kosmosu.
czy to jest efekt pracowitości?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz