Pracowity
miesiąc? Oczywiście. Na początku marca rozmawialiśmy o wiosennych
pracach w ogrodzie. Grabki, łopatki, taczki, wiaderka, czy konewki nie
były dla Misiów żadną nowością. Jednak, znalazło się coś, co sprawiło,
że każdy miał oczy szeroko, bardzo szeroko otwarte. Zaskoczenie,
zdumienie, a może jednak fascynacja? Nieważne. Istotne jest to, że każdy
był tak przejęty rolą, że w zniecierpliwieniu oczekiwał na swoją
kolej. Tak wiele emocji przyniosły ze sobą zajęcia, podczas których
zamieniliśmy się w ogrodników. Przedsięwzięcie ogromne. Rozścielić folię, aby swobodnie nasypać ziemi
do donicy, a w tak zwanym międzyczasie przeliczyć i nazwać kolory
łopatek, zapamiętać, że cebula może być również kwiatowa, że rośliny wyrastają również z nasion, a na koniec jeszcze podlać. Praca Przedszkolaków nie poszła na marne
- wyhodowaliśmy piękne żonkile, wybujały owies i rzeżuchę, które już po kilku dniach cieszyły nasze oczy. Dodatkowym powiewem wiosny stała się Pani Wiosna w sukni naszego projektu. Ta papierowa kreacja została ozdobiona stemplami z ziemniaków. Marzec przyniósł nam tematy związane ze
Świętami Wielkanocnymi oraz Wiosną. Czas Świąt sprawił, że
przygotowywaliśmy pisanki, baranki, króliczki, wysialiśmy rzeżuchę. Mimo tych prac, nie zabrakło nam czasu na spacery i zabawy. Podczas zabawy "kura, kogut, pisklak"
śmiechu było co niemiara. Szybka reakcja poszczególne hasła pochłaniała Przedszkolaków w całości. Przenoszenie jajek na tacy
było ogromnym wyzwaniem dla każdego. I choć, jajka wiele razy spadały,
to i tak strach pomyśleć jak wyglądałby nasz dywan, gdyby były prawdziwe...
więcej zdjęć w galerii Marzec Misie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz